poniedziałek, 6 lutego 2012

Prolog.


Czy Czuliście kiedyś prawdziwe szczęście ?
Trwa ono chwile kiedy wiesz że zaraz co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu zniknie już na zawsze i nie będziesz mógł odwrócić, a czym bardziej naprawić bo jest za późno.
Czy czuliście się kiedyś obojętnie do świata, a kiedy przyszedł koniec narosło w Tobie szczęście którego nie można opisać słowami, można opisać to tylko uczuciem jeżeli poczujemy je..
Czy czuliście kiedyś że kogoś kochacie, ale nie wiedzieliście o tym ?
I kiedy przyszedł czas na Tą osobę, Ty po raz pierwszy powiedziałeś jej jak bardzo ją kochasz jak bardzo dziękujesz jej za to, jakim uczyniła Cie człowiekiem i co dzięki niej potrafisz bo dobrze wiesz że nigdy już nigdy jej tego nie powiesz ani nie podziękujesz już nigdy więcej.
Można wymieniać dużo przypadków w których zbłądziliśmy i dopiero na koniec uświadomiliśmy sobie jak na prawdę powinny się zachowywać od początku do końca, ale gdy tylko nadchodzi koniec dobrze wiesz że to chyba najlepszy moment aby ukazać w końcu swoją skruchę mimo że ta osoba na to czekała całe swoje życie.
Nigdy nie zastanawiałam się że można kochać kogoś tak bardzo, że kiedy ktoś stawia Cie w trudnej decyzji od której zależy czyjś los człowieka, człowieka dzięki któremu żyjesz, dzięki któremu wiesz co jest dobre a co złe, który nauczył Cie żyć tak aby, komuś innemu też przyjemnie się żyło.
Aż w końcu nadchodzi koniec i pytasz sam siebie ‘’czy to na prawdę koniec’’ mimo tego dobrze wiesz że tej osoby już nie ma, i nigdy nie będzie ponieważ tak zdecydował los i zastanawiasz się czy dobrze podjąłeś decyzje może jednak trzeba było inaczej swoje życie ustawić, a nigdy byś nie żałował każdego pustego słowa które powiedziałeś do tej osoby, ale jednak czekamy na koniec zawsze tak jest i już chyba na zawsze pozostanie że chowamy  w sobie swoje emocje, uczucia i nie zastanawiamy się nad tym że ta osoba pragnie usłyszeć zwykłe ‘’dziękuje Ci za to  że jesteś’’ nawet nie wiecie jak bardzo takim gestem możesz ucieszyć osobę którą kochasz, ale  nie zdajesz sobie z tego sprawy że ją kochasz najmocniej na świecie i wiesz że jest ona dla Ciebie wszystkim do póki ten cholerny koniec nie nadejdzie, nigdy nie zdasz sobie z tego sprawy do póki to co jest nie odejdzie.
I kiedy nadejdzie koniec Twoje uczucie zrośnie jeszcze bardziej niż może, ale dobrze wiesz że nie musi lecz Twoje sumienie Ci nie pozwala, robi Ci na złość ponieważ nie doceniłeś tego co przedtem miałeś, to jest nie do zrozumienia ale my sami mamy na to wpaść jak mamy to zrobić ,kiedy to poczuć.
Jest to dla nas nauka na całe życie chodź nikt się nie przejmuje, nie zastanawia się ponieważ kiedyś samo to w końcu dojdzie do nas że ta osoba była jak powietrzem które jest Ci potrzebne do życia, a przecież nie da się żyć bez powietrza.
Więc Twoja dusza i cała Ty od środka umiera, aż w końcu nadejdzie Twój koniec i zastanawia Cie wtedy Twój przypadek czy ktoś będzie tak cierpiał, jak Ty cierpiałeś przez całe życie bez powietrza i z po umarłymi cząstkami swojej duszy.

1 komentarz:

  1. Ciekawie się zaczyna ; D
    Już lecę czytać nexta ; DD

    Pozdrawiam Mitsuki ; *

    Oraz polecam swojego bloga ;
    http://siostry-w-akatsuki.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń